BBC zastanawia się dlaczego przed Świętami Bożego Narodzenia wzrosła sprzedaż broni

Dziennikarzy BBC (British Broadcasting Company) zaciekawiło dlaczego przed Świętami rośnie w USA sprzedaż broni. Zgaduję, że dla Brytyjczyków rzeczywiście może to być zaskakujące. Możliwe, że słowa „pokój ludziom dobrej woli” dają im większe poczucie bezpieczeństwa niż Glock, Ruger czy Remington.

W każdym razie byli ciekawi. Oto czego dowiedzieli się, gdy zapytali dwóch Amerykanów:

Dla Marka Warnera, sprzedawcy, powód jest prosty. „Mamy sezon na prezenty,” powiedział.
— Podarowanie komuś broni na Święta może wydawać się dziwne ludziom mieszkającym poza Ameryką. Ale w Ameryce można to porównać do…?
— „Diamentów,” dopowiada Mark. „Jedni z moich klientów wyznają prostą zasadę: ona dostaje torebkę Louis Vuitton, a on broń. Wymieniają się tego typu prezentami”.

Patrick Hudgens planuje kupić swojemu 16-letniemu synowi pod choinkę broń myśliwską. Zastanawia się nad sztucerem za 525 dolarów w kalibrze 357. Jeśli podejmie decyzję o zakupie, „to będzie czwarty lub piąty raz” kiedy jego syn dostanie od niego w prezencie broń.
Patrick uczył syna strzelać z wiatrówki, gdy ten miał 6 lat. Wpajając zasady bezpieczeństwa stopniowo nauczył go posługiwania się prawdziwą bronią. „Trzeba to robić krok po kroku”, powiedział. Teraz jego syn towarzyszy mu we wszystkich wypadach na strzelnicę, gdzie trenują IDPA, i podczas polowań.

Wielu z nas otrzymało broń w prezencie. Pamiętam dzień, kiedy rozpakowałem pudełko, a w środku był karabin. Mój pierwszy z którym polowałem na jelenie. Otrzymałem narzędzie przy pomocy którego byłem zdolny zdobyć pożywienie na rodzinny stół. Podarunek sprawił, że poczułem się prawdziwym mężczyzną. Podobnie jak w jedne z moich pierwszych urodzin, gdy dostałem wiatrówkę.

Ludzie obdarowują się bronią w Święta. Coż w tym dziwnego? Brytyjczykom nie jest to dane, bo już dawno utracili prawo do posiadania broni. W rezultacie są zaskoczeni, gdy słyszą o takich prezentach.

Jednak to właśnie w wolnym kraju, w wolnym społeczeństwie takie podarunki mają miejsce. Ludzie mogą kupować broń i przekazywać ja tym, na których bezpieczeństwie najbardziej im zależy. Jest to całkowicie legalne, bo jesteśmy wolnymi ludźmi, a nie poddanymi monarchy czy rządu.

Nie powinno nikogo dziwić, że Amerykanie dają swoim bliskim broń w prezencie. Powinno raczej nas dziwić, że są kraje w których nie jest to normą. Wiemy dlaczego tak jest i jest to smutne.

Oto jesteśmy jednym z ostatnich bastionów wolności na świecie, bo bez broni nie ma wolności. Dlatego właśnie dajemy broń w prezencie. Prezencie, który reprezentuje i gwarantuje wolność.

Może to wydawać się dziwne Brytyjczykom, ale nie będziemy za to przepraszać. Jestem uzbrojonym w AR-15 Amerykaninem i jestem z tego dumny. Ludzie umierali za wolność i prawo do posiadania broni. Nie zamierzam przepraszać, że myślę tak jak oni.

Opracowanie na podstawie wpisu Toma Knightona pt. BBC Curious As To Why Guns Sales Spike At Christmas