Niemcy umieszczą osoby łamiące obostrzenia kowidowe w „obozie detencyjnym”

Co może pójść nie tak?

Getty Images

Niemcy mają zamiar umieszczać osoby wielokrotnie łamiące kowidowe przepisy sanitarne w tak zwanym „obozie zatrzymań” znajdującym się w Dreźnie.

Tak, naprawdę.

Aby wymusić przestrzeganie przepisów, osoby łamiące prawo są informowane, że jeśli otrzymają zarówno ostrzeżenie, jak i mandat, to sąd zdecyduje, czy powinny zostać ukarane zatrzymaniem w obozie.

„Nie zakładamy, że będzie ich bardzo dużo, ale w przypadku, gdy sąd tak zadecyduje, znajdzie się miejsce dla wszystkich”, powiedział rzecznik policji.

Obóz. Dla dysydentów. W Niemczech.

Co może się nie udać?

W zeszłym roku władze Nowej Zelandii powiedziały, że wszystkie nowe osoby zarażone coronavirusem i ich bliscy członkowie rodziny zostaną umieszczeni w „miejscach kwarantanny”.

Premier Jacinda Ardern dała jasno do zrozumienia, że każdy, kto odmówi poddania się testowi na koronaawirusy, będzie przetrzymywany przez co najmniej 14 dni.

Na początku tego miesiąca ustawodawca w Nowym Jorku wprowadził również projekt ustawy, który dawałby rządowi prawo do usuwania i przetrzymywania „nosicieli chorób” w ośrodkach kwarantanny.

Żródło: https://summit.news/2021/01/15/germany-to-put-covid-rulebreakers-in-detention-camp/

Zweryfikowane przez niezależnych ekspertów badanie pokazało, że lockdowny wprowadzane w związku z COVID nie przynoszą żadnych korzyści w porównaniu z działaniami dobrowolnymi

Naukowcy ze Stanford stwierdzili „brak wyraźnego, znaczącego, korzystnego wpływu [bardziej restrykcyjnych środków] na wzrost liczby przypadków w jakimkolwiek kraju„.

Matthew Horwood via Getty Images

Nowe, poddane weryfikacji (peer review) przez naukowców ze Stanford badanie wykazało, że obowiązkowe obostrzenia nie przynoszą większych korzyści dla powstrzymania rozprzestrzeniania się COVID-19 niż środki dobrowolne, takie jak dystans społeczny.

W badaniu porównano kraje, które wprowadziły obowiązkowe blokady, takie jak Anglia, Francja, Niemcy, Iran, Włochy, Holandia, Hiszpania i USA, z tymi, które polegały na opinii publicznej w zakresie stosowania środków dobrowolnych, takimi jak Szwecja i Korea Południowa.

Badacze odjęli „sumę efektów interwencji niefarmaceutycznych (NPI) i dynamikę epidemii w krajach, które nie wprowadziły restrykcyjnych interwencji niefarmaceutycznych (mrNPI) od sumy efektów NPI i dynamiki epidemii w krajach, które to uczyniły”.

Po analizie danych badacze stwierdzili „brak wyraźnego, istotnego korzystnego wpływu [bardziej restrykcyjnych środków] na wzrost liczby przypadków w jakimkolwiek kraju„.

Autorzy dodali, że „nie kwestionują roli wszystkich interwencji w zakresie zdrowia publicznego”, ale podkreślają, że pozostawanie w domach i zamykanie firm nie miało wpływu na ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa.

Badanie jest kolejnym dowodem wyraźnie wskazującym na to, że zamknięcia są całkowicie bezcelowe i powodują jedynie więcej nieszczęść i śmierci.

Według profesora Philipa Thomasa z Uniwersytetu w Bristolu, blokada w Wielkiej Brytanii będzie kosztowała 500.000 istnień ludzkich ze względu na wpływ recesji gospodarczej na zdrowie.

Niezliczona liczba ludzi umrze również z powodu opóźnienia w pilnym leczeniu, jak również z powodu unikania szpitali.

Według badań opublikowanych przez Imperial College London i Johns Hopkins University, około 1,4 miliona ludzi na świecie umrze również z powodu nieleczonych zakażeń gruźlicą.

We wrześniu ubiegłego roku niemiecki minister współpracy gospodarczej i rozwoju, Gerd Muller, ostrzegł, że środki zapobiegawcze na całym świecie doprowadzą do śmierci większej liczby osób niż sam koronaawirus.

Źródło: https://summit.news/2021/01/15/peer-reviewed-study-shows-covid-lockdowns-have-no-benefits-compared-to-voluntary-measures/